Kancelaria Prawna Kurier
LIST OTWARTY
KANCELARIA PRAWNA "KURIER"
Kancelaria Prawna Kurier
LIST OTWARTY
KANCELARIA PRAWNA "KURIER"
Aleja Juliusza Słowackiego 41/1, 31-159 Kraków, Polska
Phone: +48 502 149 678
E-mail: [email protected]
Website: www.stmit.pl
Poniedziałek-Piątek: 16:00 do 21:00
Sobota i Niedziela: Nieczynne
łatwiej skasować pytanie niż udzielic odpowiedzi?
Chodzi oczywiście o zablokowanie strony Studia Teatru Muzyki i Tańca.
To w takim razie chyba niezła ta kancelaria, skoro potrafi takie niejasne pisma wysmażać. 😉
Z pisma powyżej, jak nic wynika, że ktoś zablokował stronę kancelarii. mam nadzieję, że nie zrobiło tego STMiT 😉
Z pisma powyżej ” jak nic wynika ” że circus ma kłopot ze wzrokiem. Skoro list otwarty jest podpisany również przez Elżbietę Armatys to sformułowanie ” nasza strona ” odnosi się do strony STMiT. Co do oceny kancelarii to poczekałbym do ” wysmażenia ” przez nią skutków prawnych w stosunku do sprawców zablokowania strony.
Przepraszam, a kto i w jaki sposób ma wiedzieć, że Pani Armatys nie reprezentuje na przykład kancelarii prawnej Kurier? Z treści listu to wcale nie wynika 😉 Poza tym nigdzie nie wspomniano ani słowem o STMiT. Przypadkowy czytelnik zareagowałby jak uczynił to Pytek. Zwrócenie uwagi na niedociągnięcia w „Liście otwartym” mogące przenieść się na niedociągnięcia w skuteczności działania kancelarii jest chyba uzasadnione.
Zrozumiałe jest, że Kancelaria broni swego dobrego imienia i wizerunku, ale poprawiłaby ten wizerunek skuteczniej pisząc „Listy otwarte” w sposób zrozumiały nie tylko dla przeciętnego Pytka, ale nawet dla przeciętnego prawnika.
Czego jej serdecznie życzę
Pani Elżbieta Armatys nie reprezentuje kancelarii i powinno być to zrozumiałe nawet dla Pytka rozgarniętego poniżej przecietnej. A wynika to z faktu iż pełnomocnik jest wymieniony z imienia i nazwiska obok! Elzbiety Armatys ( nadal kłopot ze wzrokiem ? ). Dziekuję za szczere życzenia i pozdrawiam równie szczerze wszystkich przypadkowych czytelników, którym trzeba tłumaczyć rzeczy oczywiste.
moją intencją nie było wcale wykłócanie się, ale wskazanie, ze „mądra” kancelaria nie popisała się „wysmażając” pismo po prostu złe. Skoro jednak Kancelaria uważa, że sama wie najlepiej, wbrew oczywistym faktom i traktuje czytelników tegoż jak „rozgarniętych poniżej przeciętnej” nie pozostaje mi nic innego jak złożyć Kancelarii życzenia dalszego trwania w błogim samozadowoleniu, a Studiu pogratulować znalezienia sobie Kancelarii, która woli trwać w błędzie niż ten błąd poprawić.
Proszę szanowna kancelarię, aby odczytała jeszcze raz napisany przez siebie chocby pierwszy akapit i wykazała, że wynika z niego jakoby sprawa dotyczyła STMiT.
Niekórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem – tym bedzie przebaczone. Inni nie potrafią ze zrozumieniem pisać – to prawnicy 😉
Nietrudno zgadnąć kto kryje się pod nickiem kurier – jest nim pełnomocnik Elżbiety Armatys.Tajemnicą poliszynela jest też kim jest circus.Circusie jeśli nie jesteś – jak sądzę przypadkowym czytelnikiem forum – zapraszam do ujawnienia się z imienia i nazwiska ( mam nadzieję iż nie zabraknie ci cywilnej odwagi w tym względzie ) . Wtedy dalszą polemikę możemy poprowadzić już oficjalnie – zapraszam do kancelarii. Jeśli natomiast jesteś przypadkową osobą to zamykam polemikę zgpdnie z intencją listu otwartego.
ależ tu nie ma żadnej polemiki: tylko proste pytania z jednej strony i wymijające odpowiedzi z drugiej 😉 Tak więc nie ma nic do zamykania. Można co najwyżej skasować moje posty jak to już wielokrotnie na tej stronie czyniono. A propos, czy z prawnego punktu widzenia nagminne usuwanie wypowiedzi czytelników publicznej witryny internetowej, jakie nie naruszają żadnego regulaminu, ani zasad współżycia społecznego, a jedynie są niewygodne dla właścicieli witryny (z takich czy innych powodów) moze zostać zaskarżone przez tych czytelników?
I jeszcze jedno: powyższa wypowiedź kancelarii „robi z igły widły”. Skoro wyraźnie napisałem, że polemika nie jest moim celem, to po co zamiast merytorycznej odpowiedzi kancelaria zamieszcza uwagi ad personam?
Dodaę chcę tylko, że rozumiem intencje „listu otwartego” i w wielu punktach uważam za słuszne (choć nie we wszystkich), wskazuję tylko na nieporozumienia jakie list może wywołać u „przypadkowego” czytelnika. Sądziłem, ze ktoś mi za to podziekuje, ale skoro wolicie oficjalne rozmowy w kancelarii, darujcie sobie…
Cytat Circusa z postu na naszej stronie: „Nie jesteśmy tacy jak o sobie myślimy, ale tacy jakimi widzą nas inni”
Szanowny Circusie! A może byś tak poprostu dał wreszcie wszystkim normalnie żyć i realizować dzieciom swoje artystyczne pasje!?!
Jako pedagog z 30-letnim doświadczeniem jestem przekonana, że młodzież obu zespołów już dawno doszłaby do porozumienia, gdyby nie tacy ludzie jak Ty. Ciągle jątrzysz, mieszasz i nakręcasz wszystkich wkoło.
Nie obawiaj się o los skaskowanych postów, szczególnie tych naruszających dobro firmy. Wszystkie są zabezpieczone i w razie potrzeby są do wglądu.
Myślę, że postronnych czytelników, o których się tak troszczysz, choćby częściowo usatysfakcjonujesz przedstawiając się wreszcie.
Do dzieła Circusie! Odwagi!
Na marginesie: Z powodu ataku hakerskiego na stronę STMiT od trzech miesięcy nie działa forum oraz strony będące reklamą Studia jako firmy: dział: recenzje, absolwenci, osiągnięcia artystyczne ostatnich lat, cats.
Szanowna Pani! A może byś tak poprostu dała wreszcie wszystkim normalnie żyć i realizować dzieciom swoje artystyczne pasje!?! Jako pedagog z 30-letnim doświadczeniem jestem przekonany, że młodzież obu zespołów już dawno doszłaby do porozumienia, gdyby nie tacy ludzie jak Ty. Ciągle jątrzysz, mieszasz i nakręcasz wszystkich wkoło. Nie obawiać się się o los skaskowanych postów? szczególnie że nie było tam naruszających dobro firmy. Wszystkie są zabezpieczone i w razie potrzeby są do wglądu? Myślę, że postronnych czytelników, o których się tak troszczysz, choćby częściowo usatysfakcjonujesz przedstawiając je wreszcie. Do dzieła Szanowna Pani! Odwagi!
Niniejszym kończę rozmowę z tchórzem.
Moralizatorzy się znaleźli! 🙂
Chętnie podam swoje dane, ale coś za coś
Przywróci Pani wszystkie wypowiedzi z tej strony odnoszące się do wywołanego przez Panią konfliktu i wykaże się Pani w ten sposób odwagą cywilną, bo żadne z nich nie naruszały dobra firmy
W razie czego służę kopiami tych zapisów, także skasowanych wypowiedzi z forum
Nie można wymagać odwagi od innych samemu będąc tchórzem.
Więc jak?
Doczekam się? Nie sadzę 🙂
Doczekałeś się. Jesteś namierzony.
Brawo!
😉
😉
😉
Co dalej z tą Waszą odwagą?
Cierpliwości
Cierpliwości.
no to namierzajcie dalej 🙂 ….. tylko po co?
Jako członek grupy De Oriunde chciałem powiedzieć, że zarowno mnie jak i dużej części grupy zależy na zarzegnaniu konfliktu. Nie są to słowa rzucane na wiatr! Myślę, że zmądrzeliśmy wszyscy, po obu stronach (bo nikt nie byl bez winy) przez te wakacje. Jednocześnie chciałem oświadczyć, że niejaki „Circus”, potem- jak wnioskuje- podpisujący się inaczej, działa BEZ jakiegokolwiek porozumienie z grupą De Oriunde. Jest mi naprawde przykro, że w momencie, kiedy już wszystko wydawało sie rozejść po kościach i istniała szansa na nie powracanie do starych animozji, ktoś musiał nagle niepotrzebnie się odezwać. Nie rozpatruję, czy ta osoba ma rację, czy też nie- jest to w tym momencie dla mnie zupelnie nieistotne. Naprawde mi przykro, że sprawy przybierają obrót delikatnie mówiąć niekorzystny. Chciałem na końcu nadmienić, że wypowiadam sie w imieniu własnym, chociaż jestem przekonany, że (mam nadzieję) cała grupa De Oriunde potwierdziłaby moje słowa.
W imieniu Circusa chcę przeprosić Elżbietę Armatys, jej współpracowników i wszystkich uczniów STMiT!
Do Circus’a:
Kimkolwiek jesteś, bardzo Cię proszę o zaprzestanie „walecznych działań” ze Studiem Teatru Muzyki i Tańca. Wnoszę taką prośbę z przyczyny oczywistej: atakując STMiT (co niewątpliwie robisz) stwarzasz wrażenie należenia do naszej grupy i robisz nam złą robotę. Nie sądzę, abyś do tej grupy należał, ponieważ De Oriunde postanowiło nie kontynułować konfliktu z STMiT.
ja się pod tym podpisuje
Chapeau bas dla Młodych Ludzi!!!Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że młodzież jest wspaniała! Bardzo bardzo Wam dziękuję!!!
Po rozmowie z grupą mogę powiedzieć, że całe De Oriunde podpisuje się pod tym.
Skoro uważacie, że wygląda to jak atakowanie kogokolwiek (ja tak nie uważam) to oświadczam, że moim zamiarem nie było tu, ani w dalszym ciągu nie jest atakowanie nikogo
wystarczy odczytać, co napisałem: wskazałem tylko, że list został niefortunnie sformułowany , cytuję:
Dodać chcę tylko, że rozumiem intencje „listu otwartego” i w wielu punktach uważam za słuszne (choć nie we wszystkich), wskazuję tylko na nieporozumienia jakie list może wywołać u „przypadkowego” czytelnika. Sądziłem, ze ktoś mi za to podziękuje, ale skoro wolicie oficjalne rozmowy w kancelarii, darujcie sobie…
Moje wypowiedzi nie były atakowaniem nikogo podobnie jak „List otwarty” też nie jest (mam nadzieję) próbą zaatakowania kogokolwiek.
Wtedy jest to „coś za coś” i taką sytuację mogę zaakceptować
I jeszcze coś, żeby nikt nie mówił, że kogokolwiek atakuję: upoważniam właścicieli strony do skasowania moich postów w tym temacie
😉
Chciałbym podziękować Elżbiecie Armatys,Leszkowi Olejarczykowi,Michałowi Rejduchowi , Weronice Graboń i innym osobom za odwagę i wzięcie odpowiedzialności za własne słowa pojawiajace sie na forum. ALE PRZEDE WSZYSTKIM!!! myślę iż daliście początek aby intencje listu otwartego wydały owoce. Jestem pewien że te szczere intencje od samego początku przyswiecały rownież De Oriunde ( niezależnie od listu ). To co się wydarzyło po polemice z circusem świadczy o waszej dojrzałości i zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Z całą pewnością wyciagnięcie po obu stronach gałązek oliwnych nie jest powodem do wstydu lecz dumy. Myślę że ta lekcja dojrzałości mogłaby posłużyć za przykład wielu osobom zagubionym w konfliktach toczonych w tym kraju, w których nikt juz nie wie o co chodzi i kto ma racje.Życzę sukcesów – także tych artystycznych i zapraszam do dyskusji o tym co nas łączy.
Wiem, że Circus nie miał złych zamiarów, ale było to niepotrzebne. Nie chcemy już rozpamiętywać kto miał rację, a kto nie, kto zawinił, kto zaczął, nie chcemy rozdrapywać starych ran, bo to nie ma sensu. Obie strony dały się ponieść emocjom. Walka nie posuwa naprzód ani studia, ani nas. Robimy różne rzeczy, zupełnie różne, i to jest fajne. De Oriunde życzy powodzenia wszystkim Kotom z STMiT 😉
Dziękuję wszystkim, którzy podpisali się pod moją prośbą i zarazem zachętą do… „rozejmu”.
Zajmijmy się teraz udoskonalaniem świata za pomocą sztuki!
To bardzo piękna pointa!Teraz już możemy wszyscy spokojnie żyć i pracować.Prawie w stu procentach. Prawie,gdyż ciągle jeszcze pozostaje nie rozwiązany problem naszej strony. Mieliśmy bardzo dużo problemów z doprowadzeniem jej do obecnego stanu. Dlatego proszę wszystkich, którzy mogliby pomóc w uruchomieniu forum i w przywróceniu pozostałych podstron – absolwenci,recenzje,osiągnięcia artystyczne ostatnich lat – o kontakt. Tym razem nie będę miała absolutnie nikomu za złe, jeśli bedzie to pomoc anonimowa. Np. za pomocą e – meila do Piotra lub do Studia. Jeśli uda się uruchomić stronę na 100 % będę już w pełni usatysfakcjonowana.Prośbę dotyczacą aktywacji strony w całosci, pisze jako całkowity laik, zatem prosze o wyrozumiałość. Ale tak naprawde licze w duchu, że znajdą się ludzie dobrej woli, którzy będą w stanie choć trochę nam pomóc. Pozdrawiam wszystkich czytelników.
no więc tak: poprzedni Admin ma na swoim komputerze kopie skanów z sekcji absolwenci, recenzje,
Jesli ktoś przyjdzie do jego komputera moze te rzczy uzyskać
natomiast nie wie o co chodzi z osiągnięciami a do forum nie ma dostepu
a czy STMiT nie może zwrócic się do p.t. hackera z propozycją układu: on przywraca hasła dostępu do forum (bo domyślam się, że o to chodzi) a STMiT puszcza wszystko w niepamięć?
Skoro padła propozycja zwrotu plików potrzebnych dla pełnego uruchomienia strony STMIT zatem zwracam się do wszystkich zaiteresowanych osób o udostępnienie tychże. Zwłaszcza plików zdjęciowych , kopii skanów dot. absolwentów , recenzji oraz forum. Najlepszym rozwiązaniem byłoby ich zgranie na płytkę i przekazanie jej Studiu. Dopuszczamy też możliwość anonimowej pomocy ( pisała o tym Pani Ela w swoim ostatnim poście ).
HA HA HA.
Anonimowa pomoc. A jak to zrobić.
Panie Jacku
Napisałem, (ale jak zwykle Pan nie czyta) że mam kopie niektórych danych. Napisałem, że Jesli ktoś przyjdzie do jego komputera moze te rzeczy uzyskać
Mnie nie interesuje wasza strona i jej stan. Jesli wam na tym zależy, zawsze możecie przyjść do mnie. Innym słowy: to do was należy inicjatywa.
Można wysłać dane pocztą na adres Studia (Dom Kultury Kolejarza ul. Św. Filipa 6 Kraków 31-150 z dopiskiem STMiT) lub przesłać mailem na adres [email protected]
😉
Przepraszam Piotrze, ale komu zależy na kopii danych?
Kto powinien, jesli mu zależy, pofatygować się po nie?
Chyba nie wyobrażasz sobie, że prześlę Ci 2 giga danych mailem?
Przepraszam, że w ogóle zawracam wam głowę. Rozumiem, że jesteście tak zapracowani, że nie jesteście w stanie sami, lub przez pełnomocnika zjawić sie u poprzedniego admina i skopiować zapasowe pliki z jego komputera…
Nie będę ich trzymał w nieskończoność. Tak się składa, że potrzebuję 2 giga wolnych na dysku
Odpowiadałem anonimowi, a do pana przyjdę po dane tylko proszę mi powiedzieć kiedy mogę.
Wystarczy zadzwonić i sie umówić.
Czy pełnomocnik też przyjdzie? Wolałbym, wobec zaistniałych okoliczności mieć pokwitowanie przekazania…. 😉
Z przykrością stwierdzam, że nikt nie był w stanie przywrócić podstron: absolwenci,recenzje,osiągnięcia artystyczne ostatnich lat.